Nieodśnieżenie samochodu grozi mandatem

Jakby śnieg i zima były niewystarczającymi niedogodnościami w życiu każdego kierowcy, na drogach czyhają jeszcze policjanci gotowi wlepić mandat, za który niektórym przyjdzie słono zapłacić. Po nowelizacji kodeksu drogowego w 2022 roku, wysokość mandatów za nieodśnieżenie samochodu może wynieść aż do 3 tysięcy złotych.

Kierowca ma obowiązek dokładnie odśnieżyć samochód

Niewątpliwie do obowiązków kierowcy należy prawidłowe odśnieżenie pojazdu przed ruszeniem w trasę. Zalegająca pokrywa śniegu i lodu na dachu, w momencie oderwania może stanowić spore zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Poza tym zamarznięty śnieg sporo ogranicza pole widzenia kierującego, przez co z wiadomych względów pogarsza bezpieczeństwo podczas jazdy.

Oprócz tego problem mogą stanowić nieodśnieżone reflektory, które zwłaszcza gdy pokryte są warstwą błota pośniegowego, znacznie redukują przepuszczanie przez nie światła żarówek. Podobnie tablice rejestracyjne – zaśnieżone i zabrudzone uniemożliwiają zidentyfikowanie numerów rejestracyjnych samochodu.

Policja wlepia mandaty – teraz nawet do 3 tys złotych

W 2022 roku nastąpiła nowelizacja ustawy prawo o ruchu drogowym, czego skutkiem jest wzrost wysokości mandatów oraz punktów karnych przyznawanych za popełnienie wykroczeń. Zgodnie z nowym taryfikatorem, górna granica mandatu za jazdę nieodśnieżonym samochodem (lub z oblodzonymi szybami) wyniesie aż 3000 złotych. Mówi o tym artykuł 66. punkt 1, w ustępie 1 i 5.

W stosunku do wcześniej obowiązujących kwot w starym taryfikatorze, jest suma pięciokrotnie wyższa.

Decydując się na wyjazd autem, które nie zostało poprawnie odśnieżone musimy się zatem liczyć z tym, że występek ten może skończyć się srogim mandatem. Początek widełek mandatowych zaczyna się od 50 zł. Dokładna wysokość wysokości mandatu zależeć będzie od tego w jaki sposób policjant zakwalifikuje nasze przewinienie – a więc w praktyce od jego widzi mi się oraz nacisków komendanta na wlepianie mandatów. Chyba coraz mniej osób nie ma już wątpliwości, że nękanie karanie kierowców jest sposobem na pozyskanie brakujących środków w budżecie państwa.

Za postój z uruchomionym silnikiem również grozi mandat

Nieodśnieżenie samochodu nie jest jedyną czynnością za którą grozi mandat karny. Jeśli chodzi o zimowe nieprzyjemności, to samo odśnieżanie auta z zapalonym silnikiem może skończyć się mandatem. Nie wszyscy kierowcy mają świadomość, że podczas tego może dojść do złamania nawet dwóch przepisów. Pierwszy z nich to zakaz zostawania pojazdu z włączonym silnikiem na terenie zabudowanym – obarczony karą 100 zł. Natomiast drugi tyczy się nadmiernej emisji spalin oraz hałasu generowanych przez uruchomiony silnik – co kosztuje do 300 zł.

Jak to bywa w naszym kraju, prawo i jego sposób egzekwowania mogą być ze sobą absurdalnie sprzeczne. Dlatego, że właśnie wielu kierowców uruchamia silnik odśnieżając pojazd, aby wnętrze auta mogło się szybciej nagrzać i rozmrozić przednią szybę. Temat odpalania silnika na postoju podczas odśnieżania może być dyskusyjny i różne osoby mają inne zdania o tym procederze.

Jednak przy tym wszystkim należałoby mieć na uwadze, że średni wiek auta w Polsce to niemalże 16 lat (dokładnie 15,5 roku na podstawie danych z 2022), i nic nie zapowiada by się to zmieniło w niedalekiej przyszłości. Kierowcy nadzwyczaj w świecie próbują jakąś sobie radzić w tych trudnych zimowych warunkach, z samochodami, które bezdyskusyjnie nowe nie są i nie wszystko jest sprawne w stanie fabrycznym.

Inne wykroczenia, za które grożą mandaty zimą

Nie jest to koniec rewelacji dotyczących mandatów, którymi mogą ukarać nas policjanci o tej porze roku. Pełna lista wykroczeń, które łatwo popełnić podczas zimy prezentuje się następująco:

  • 50 zł za uruchomienie silnika samochodu i pozostawienie go bez nadzoru,
  • 100 zł za pozostawienie uruchomionego silnika na obszarze zabudowanym,
  • 300 zł za emisję spalin oraz hałas uruchomionego pojazdu podczas odśnieżania,
  • 300 zł i 8 pkt. karnych za nieodśnieżone światła,
  • 500 zł i 8 pkt. karnych za nieodśnieżone tablice rejestracyjne,
  • 3000 zł za wyjechanie nieodśnieżonym (lub niedokładnie odśnieżonym) samochodem na ulicę.

Tej zimy kierowcy muszą wyjątkowo uważać nie tylko na zwykle kiepskie warunki panujące na drogach, ale i na to, by ich zasobność ich portfela nie została mocno uszczuplona.

Nad ich bezpieczeństwem jak zwykle będą z dumą czuwać niezawodni policjanci, wlepiając mandaty za zarówno nieodśnieżone, jak odśnieżone ale przy pracującym silniku pojazdy.